Czy przyprawy ziołowe, to tylko przyprawy?

Czy przyprawy ziołowe, to tylko przyprawy?
Oczywiście, że nie, to cenne źródło witamin, makro i mikro elementów, substancji odżywczych oraz wielu substancji czynnych, które wpływają wręcz zbawiennie na nasz organizm.
Zioła od zawsze wykorzystywano jako przyprawy. Z czasem na przyprawach stworzono ogromny biznes. Stworzono ulepszacze smaków, sztuczne aromaty, barwniki, poprawiające koloryt jedzenia, ale doskonale wiemy, że najlepiej smakuje naturalne, a wszystko co chemiczne niestety nie jest dobre dla naszego zdrowia. Stworzono normy, ale… normy są podawane dla jednej danej rzeczy, a w ciągu dnia jemy ich sporo (i to różnych dań/potraw, z różnymi normami), wiec… czy nadal nie przekraczamy norm? Odpowiedź nasuwa się sama, dlatego naturalne, to najzdrowsze, najbezpieczniejsze i najlepsze, tym bardziej, że nasz układ trawienny doskonale „widzi” różnicę. To, co naturalne doskonale jest trawione i wydalane, organizm świetnie sobie z tym radzi, to co sztuczne i syntetyczne już nie koniecznie. Na szczęście mamy zioła, i to zarówno w pojedynczych postaciach jak i w mieszankach. Zioła można wykorzystać również w kuchni, zastępując wręcz sztuczne ulepszacze smaku, a przy okazji wzmacniać i regenerować nie tylko cały układ trawienny, ale cały organizm. Już dawno zauważono, że niektóre potrawy przyprawione odpowiednimi ziołami, są nie tylko smaczne, ale także zdrowsze. Ponadto, umiejętnie łącząc zioła można stworzyć bardzo ciekawe kompozycje smakowe i zapachowe, które dzięki synergicznemu działaniu pozytywnie wpływają zarówno na smak potraw, jak i na cały układ trawienny. Oczywiście można doprawiać potrawy pojedynczymi ziołami, by nadać im dokładnie zamierzony smak, ale można także korzystać z wielu kompozycji, które już w gotowym składzie czekają na pułkach sklepowych.
Na przykład, pojedynczą doskonałą przyprawą będzie oregano, jeśli ktoś lubi wieloskładnikowe przyprawy ale bez soli, można sięgnąć po zioła prowansalskie, natomiast równie ciekawą, smaczną i zdrową mieszanką, będzie także czubryca, mimo, iż w swoim składzie zawiera już sól.
Oregano wielu osobom kojarzy się zapewne z pizzą lub makaronem, tym czasem jest to bardzo uniwersalna przyprawa zarówno do mięs, sosów, zup jak i kanapek. Jest to wręcz jedzenie samo w sobie, bo ze świeżych liści oregano można zrobić np. doskonałe pesto. Oregano jest doskonałym źródłem błonnika i witamin A, E, C, K, B6. Zawiera dużo kwasu foliowego, żelaza, wapnia, magnezu, potasu, manganu i miedź. Posiada wysoką zawartość przeciwutleniaczy, które pomagają neutralizować wolne rodniki. Zawiera także luteinę, kryptoksantynę i zeaksantynę. Oregano wspomaga w leczeniu przeziębień, grypy, niestrawności, a nawet regulacji cyklu miesiączkowego. Jako okład wykorzystywany przy bólach mięśni i egzemach. Liście i kwiaty łagodnie stymulują zwiększenie przepływu żółci z woreczka żółciowego do jelit, a także wspomagają trawienie i zapobiegają powstawaniu gazów. Błonnik, będący niezbędnym elementem zdrowego układu pokarmowego, poprawia ruch perystaltyczny, który przemieszcza pokarm przez przewód pokarmowy i skutecznie go wydala. Błonnik jest niezbędny do utrzymania zdrowia jelit. natomiast zawarty w oregano kwas kawowy, kwas chlorogenowy, kwercetyna, luteolina i ich pochodne odgrywają aktywną rolę w zmniejszaniu bólu i stanu zapalnego. Karwakrol, główny składnik olejku eterycznego, może leczyć rany, skaleczenia, wrzody żołądka i nowotwory. Dlatego też, uważa się, że oregano może pomóc złagodzić choroby zapalne, takie jak reumatoidalne zapalenie stawów, skurcze menstruacyjne, bóle mięśni, ból zęba oraz ukąszenia owadów. Karwakrol i tymol, który znajduje się w oregano, wykazuje właściwości przeciwbakteryjne. W badaniu in vitro z 2019 r. stwierdzono, że karwakrol i tymol zapobiegały rozwojowi różnych szczepów bakterii Staphyloccus aureus w mięsie i produktach mlecznych, co sugeruje, że mogą one pomóc w kontrolowaniu wzrostu bakterii w żywności. Tymol i karwakrol obecne w oregano wykazują korzystne właściwości w leczeniu pasożytów jelitowych bez żadnych skutków ubocznych. Karwakrol wykazuje także działanie przeciwcukrzycowe, udowodniono, że obniża on poziom glukozy we krwi. Ponadto, badania sugerują, że oregano jest skuteczne w obniżaniu poziomu lipidów (dyslipidemii), a także w normalizacji mikroskopowych zmian w wątrobie i nerkach u pacjentów z cukrzycą typu 2. Na podstawie wielu badań stwierdzono również, że oregano ma pozytywny wpływ na zapobieganie wzrostowi i tworzeniu się komórek nowotworowych. Natomiast herbata z oregano może pomóc w złagodzeniu objawów depresji. Wykazano, że składniki obecne w oregano, takie jak tymol, karwakrol, borneol i gamma-terpinen, znacznie zmniejszają objawy depresji i wykazują pozytywne skutki behawioralne. W oregano znajduje się wiele olejków lotnych. Głównymi olejkami eterycznymi, które były badane w tej roślinie, to znowu karwakrol i tymol, ale także eugenol i 1,8 cineol. Roślina zawiera również znaczne ilości kwasu rozmarynowego, który wydaje się wspierać cyklooksygenazę 2 (Cox-2). Cox-2 jest związany ze stanem zapalnym w tkankach. Badania in vitro olejku oregano, mają szczególne powinowactwo do gatunków Candida, a także różnych bakterii Gram-dodatnich i Gram-ujemnych.
Chyba nie muszę nikogo przekonywać, jak cenne jest oregano dla naszego organizmu, i że warto dodawać go chociażby jako przyprawa do dań. Tym bardziej, ze dania z oregano są naprawdę samcze 🙂
Zioła prowansalskie, to doskonała kompozycja smaku i zapachu, nie przez przypadek w takim właśnie składzie. Klasyczna i najczęściej spotykana mieszanka to 5 ziół: Tymianek, Bazylia, Oregano, Rozmaryn i Cząber. W zależności od upodobań, firmy i regionu, można znaleźć w mieszane także estragon, majeranek, miętę pieprzową oraz szałwię, a we Francji, także lawendę i lubczyk, ale podstawowy skład to 5 ziół gdzie dowodzącym zielem jest (powinien być) Tymianek.
Poszczególne zioła wykorzystuje się przy różnych dolegliwościach, ale mieszanka ziół prowansalskich skomponowana jest tak, by pozytywnie wpływała na układ trawienny. Zwiększa ona wydzielanie enzymów trawiennych, które przyspieszają i poprawiają trawienie pokarmów, pomaga także w problemach żołądkowych różnego pochodzenia. Zioła prowansalskie bogate są w garbniki, flawonoidy oraz alkaloidy. Wykazują silne działanie antyoksydacyjne, rozkurczowe i bakteriobójcze. Mieszanka polecana jest dla potraw tłustych i ciężkostrawnych, ale doskonale komponuje się także w różnego rodzaju sałatkach, a nawet zupach. Zioła w składzie mieszanki prowansalskiej działają na siebie synergicznie, doskonale wpływając na cały układ trawienny, ponadto podbiją smak potraw, jak i ich zapach. W mieszance ziół prowansalskich swoje role odgrywają następujące zioła:
- Tymianek, główny składnik mieszanki, posiada silne właściwości przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwzapalne. Wspomaga leczenie chorób układu pokarmowego i moczowego. Zalecany podczas biegunek, zaparć i niestrawności. Najczęściej zastosowanie znajduje we wspomaganiu leczenia dróg oddechowych, nieżytach gardła, chorobach krtani, oskrzeli (także na krztusiec).
- Rozmaryn łagodzi bóle żołądka, ułatwia trawienie, a także wspomaga leczenie chorób przewodu pokarmowego. W ziołolecznictwie wykorzystywany jest również w skurczach jelit, dróg żółciowych i moczowych w problemach trawiennych i zaburzeniach czynności wątroby. Stosowany jest także w stanach napięcia psychicznego, depresji, osłabienia i bólach głowy.
- Bazylia również poprawia trawienie poprzez pobudzanie soku żołądkowego, ułatwia wchłanianie się składników odżywczych, wzmacnia apetyt. Zalecana jest także przy wzdęciach.
- Cząber, wykazuje wiele właściwości zdrowotnych, m. in. moczopędne, przeciwzapalne, wykrztuśne, przeciwbólowe. Poprawia trawienie i pomaga w zwalczaniu nudności. Cząber górski jako Czubrycę opiszę szerzej poniżej.
- Oregano opisałam powyżej, jest ono jednak cennym składnikiem ziół prowansalskich, dlatego wymieniam go również tutaj, ale nie będę opisywała go ponownie.
Przedstawiłam 5 podstawowych ziół znajdujących się w mieszance, jest to najbardziej znany i najczęściej spotykany skład. W składzie w zależności od regionu i producenta (jak już wcześniej wspomniałam) można spotkać również: szałwie, miętę, estragon, lawendę, lubczyk oraz kolendrę. Dzięki braku dodatku soli mogą być bezpiecznie spożywane przez osoby z podwyższonym ciśnieniem oraz ludzi przestrzegających diety bezsolnej.
Czubryca – nazwa teoretycznie znana jako przyprawa, ale pod nazwą kryje się zarówno jedno zioło, jak i mieszanka ziół. Wiele osób kojarzy i zna tą przyprawę jako Cząber górski. Szukając Czubrycy na półkach sklepowych znajdziemy Cząber Górski w czystej jego postaci oraz trzy rodzaje mieszanek rozróżniane właściwie kolorami. Istnieje Czubryca czerwona, zielona oraz żółta, których to kolory uzależnione są od rodzaju ziół jakie dodane są do danej mieszanki i wpływają one, na kolor i nazwę. Oczywiście w każdej z mieszanek dominującą rolę odgrywa Cząber Górski. Ponieważ Cząber górski dominuje, skupię się na tym właśnie ziółku.
Cząber górski posiada właściwości odkażające, antyseptyczne, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Pomaga w zlikwidowaniu wymiotów, biegunek, nudności, wzdęć, zgagi, niestrawności, zapaleniu żołądka, zapaleniu jelit, zapaleniu pęcherza moczowego a także w bólach gardła. Cząber górski hamuje także rozwój paciorkowców, gronkowców, pałeczek okrężnicy, E.coli i drożdżaków z rodzaju Candida. Jak widzicie, ma on szerokie zastosowanie i właściwości. Nie bez powodu dodawany jest do dań tłustych, mięsnych i dań z roślin strączkowych. Dzięki swoim właściwościom wspomaga pracę wątroby, działając żółciopędnie oraz ochronnie na komórki wątroby. Zioło pobudza także wytwarzanie soku żołądkowego ułatwiając w ten sposób trawienie. Ma także działanie rozkurczowe i wiatropędne, dzięki czemu wspomaga pracę jelit.
Cząber górski dzięki dużej zawartości olejków eterycznych w swoich liściach, wydziela silny ale jednocześnie bardzo miły zapach. Cząber i jego olejki bogate są we flawonoidy, karotenoidy, śluzy, żywice. Olejki zawierają też kwas rozmarynowy, betulinowy, karnozowy, ursolowy, oleanolowy oraz kawowy, znajduje sie w nim również karwakrol, tymol, p-cymen, borneol i alfa-tujen. Dzięki takiej mieszance substancji przyprawa ma specyficzny, ale bardzo smaczny korzenny smak i aromat.
Zioło wykorzystywane jest także zewnętrznie. W przypadku niewielkich poparzeń skórnych, ukąszeń owadów można takie miejsce potrzeć świeżą gałązką cząbru górskiego. Dzięki swoim właściwościom przynosi ulgę w podrażnionym miejscu. Liście zioła mają działanie łagodzące i kojące również na skórę twarzy. Napar z cząbru górskiego sprawdzi się jako tonik, do przemywania cery tłustej i z wypryskami. W przypadku różnego rodzaju stanów zapalnych skóry, można przemywać zmienione chorobowo miejsce wyciągiem wodnym, lub po prostu naparem z cząbru górskiego. Można go także używać do irygacji oraz nasiadówek przy chorobach kobiecych podczas infekcji, upławów czy stanów zapalnych układu moczowo-płciowego.
Cząber górski w tradycyjnej kuchni ormiańskiej używany jest jako herbatka 🙂
Niezależnie od przypraw (mieszanek), czy to czubryca, zioła prowansalskie, czy jakiekolwiek inne mieszanki, należy zapoznać sie z ich składem. Koniecznie powinny zrobić to osoby uczulone na niektóre zioła i / lub składniki, a obowiązkowo wręcz kobiety w ciąży, gdyż niektóre zioła mają właściwości poronne, czy rozkurczające. Na pracę macicy i płodu może wpływać lubczyk, rozmaryn i tymianek. Należy również uważać na cząber, ponieważ może on spowodować przekrwienie narządów rodnych. Jest oczywiście więcej ziół, których kobiety w ciąży oraz karmiące nie powinny spożywać. Mam nadzieję, że każda mama sprawdza, co zażywa, i co pije 🙂
Powyższe zioła są doskonałymi zestawami dla pracy całego układu trawiennego, wspomagają go, a w razie potrzeby leczą. Warto wiec sięgać po nie, jak najczęściej, gdyż to od kondycji naszych jelit zależy czy będziemy silni i zdrowi. Czy dostarczymy odpowiedniej ilości składników odżywczych wszystkim innych organom w naszym ciele. Aby tak się stało, to właśnie jelita grają pierwsze skrzypce, jeśli będą fałszowały, orkiestra nie zagra dobrze. Dbajcie więc o jelita i stosujcie zioła jako przyprawy 🙂
Fitoterapia – Twoją alternatywą, w zaburzeniach erekcji
W obecnych czasach, bardzo często już w młodym wieku dochodzi do zaburzeń erekcji. Przyczyną może być zła suplementacja, stres, przemęczenie, ale także wiele problemów zdrowotnych. Jeśli w odpowiednim czasie nie zareagujesz, nie...
Niesamowite owoce – Rokitnik i Pigwowiec
Rokitnik od 1983 roku w Polsce był pod całkowitą ochroną, na szczęście od 2014 roku jest pod ochroną częściową. Co oznacza, że nie możemy go zbierać tylko z wydm i klifów, ale we wszystkich innych miejscach, gdzie rośnie dziko...
Dzika róża – właściwości zdrowotne owoców
DZIKA RÓŻA była gościem w telewizji 🙂 Niestety czas antenowy jest bardzo krótki, by powiedzieć o wszystkich walorach (nawet tych najważniejszych) podczas nagrania. Dlatego poniżej kilka najważniejszych informacji o...