Dzika róża – właściwości zdrowotne owoców

DZIKA RÓŻA była gościem w telewizji 🙂 Niestety czas antenowy jest bardzo krótki, by powiedzieć o wszystkich walorach (nawet tych najważniejszych) podczas nagrania. Dlatego poniżej kilka najważniejszych informacji o składnikach, działaniu i przetwarzaniu dzikiej róży.
Dzika róża jest rośliną, która wzmacnia funkcjonowanie układu odpornościowego. Jest niezwykle bogata w bioflawonoidy i witaminę C w niektórych owocach jej zawartość może dochodzić od 6% do nawet 10%. W suszonych niestety jest jej dużo mniej 0,5-3%. Źle suszone owoce, czyli: zbyt długo, na świetle (słońcu), w nadmiernej temperaturze (powyżej 40 stopni C) mają niską, a nawet śladową zawartość kwasu askorbinowego. Owoce, które mają najwięcej kwasów, flawonoidów i witaminy C, najlepiej zbierać na początku dojrzewania. Oczywiście możemy je zbierać nawet zimą ale przemrożone, przemoczone (po przymrozkach) również mają niską zawartość witaminy C, chociaż są smaczniejsze i bogatsze w cukier, alkohole cukrowe i pektyny. Owoce należy suszyć w temp. 30-40 stopni C, w ciemności i przewiewie, najlepiej zbierać owoce ze stanowisk słonecznych.
Owoce dzikiej róży można także jeść na surowo, mają one wtedy najwięcej cennych dla naszego organizmu wartości. W smaku przypomina dojrzałą czerwoną i raczej kwaskową śliwkę. Sok z wyciskarki lekko dosłodzony miodem to najwspanialsza rzecz 😀
Owoce dzikiej róży bogate są w Wit A, E, B1, B2, B6, PP. Posiadają także dużą ilość składników mineralnych (sód, potas, wapń, fosfor, magnez, żelazo, jod, mangan, miedź, cynk).
By nie utracić cennych składników i móc z nich korzystać zimą, dobrą forma jest suszenie (oczywiście w odpowiednich warunkach) a następnie sproszkowanie owoców. Oczywiście suszone owoce można wykorzystać na różne sposoby, ale różnego rodzaju napary, odwary, to obróbka cieplna, wiec tracimy cenne witaminy. Można zrobić nalewkę, ale wtedy nie każdy może ją zażywać, nie każdy lubi itp. a proszek jest doskonałą alternatywą dla każdego. Można go jeść bezpośrednio, dodać do jogurtu, kefiru, sałatek, itp.
Zmielenie owoców, ma bardzo ważny wpływ na to, co organizm wydobędzie z owocu (czy też innych suchych ziół). Otóż w roślinach szkielet ściany komórkowej tworzą mikrofibryle, które utworzone są ze ściśle przylegających do siebie łańcuchów celulozy. Niestety człowiek nie trawi celulozy, tę zdolność posiadają tylko przeżuwacze, np. krowy, dzięki specjalnym bakteriom żyjącym w żołądku. Zmielenie na proszek owoców powoduje częściowe rozbicie błon komórkowych, dlatego podczas trawienia możemy wydobyć wszystko to, co cenne z rośliny. Zaparzając herbatkę, robiąc odwary, czy inne maceraty namaczamy dany produkt i poprzez pęcznienie dochodzi do ich rozwarstwienia i pęknięcia, ale niestety temperatura niszczy witaminy, więc sproszkowanie jest doskonałą opcją (poza nalewką i octem, bo te produkty również wykonujemy na zimno). Proszek z dzikiej róży ma doskonały owocowy, lekko kwaskowy smak.
W owocach dzikiej róży występuje bardzo ciekawy związek Galaktolipid (kwas tłuszczowy). Związek ten działa przeciwzapalnie i przeciwreumatycznie i jest szczególnie przydatny w leczeniu osteoarthritis (choroba zwyrodnieniowa stawów).
Owoce róży działają odżywczo, wzmacniająco, przeciwszkorbutowo, przeciwzapalnie, przeciwwysiękowo, odtruwająco, immunostymulująco, prebiotycznie. Dzika róża wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionoście, ma również słabe działanie uspokajające, lekko rozwalniające i lekko moczopędne.
Stosuje się ją najczęściej w rekonwalescencji, przy niedoborach witaminowych i zwiększonym zapotrzebowaniu na witaminy (np. wysiłek fizyczny, psychiczny, choroby onkologiczne, zakaźne, przy intensywnym miesiączkowaniu, laktacji, podczas ciąży oraz przy zespole zaburzonego trawienia i wchłaniania). Ponadto przy chorobach alergicznych, reumatycznych, przy nadciśnieniu, przewlekłych chorobach skórnych, stanach zapalnych jelit, owrzodzeniach, nadżerkach i krwawieniach dziąseł, zapalaniu przyzębia, w stanach zapalnych układu moczowego i płciowego, a także w dobrze znanych przeziębieniach i podczas gorączki.
Surowcem jest zarówno kwiat jak i owoc róży, zaś sposób podania przetworów jest niezwykle szeroki.
Owoce można wykorzystywać zarówno w formie świeżej jak i suszonej.
Z suszonych owoców można wykonać: octy, miody z dodatkiem sproszkowanych owoców, odwary, napary, proszek, kompoty (dla dorosłych nalewki).
Ze świeżych owoców: również octy, miody z dodatkami esencji ze świeżych owoców, soki, dżemy, powidła, konfitury, marmolady, kompoty (dla dorosłych: nalewki, wina, likiery).
Jak widzicie dzika róża to niesamowite możliwości zarówno fitoterapeutyczne jak i smakowe 🙂 A co najważniejsze dzika róża i jej przetwory są całkowicie bezpieczne dla dzieci, kobiet w ciąży oraz kobiet karmiących.
Zbierajcie i korzystajcie, teraz mamy sezon (sierpień/wrzesień), oczywiście do przetworów można zbierać je nawet w zimie, jeśli będą jeszcze na krzaczkach.
Smacznego 🙂
Fitoterapia – Twoją alternatywą, w zaburzeniach erekcji
W obecnych czasach, bardzo często już w młodym wieku dochodzi do zaburzeń erekcji. Przyczyną może być zła suplementacja, stres, przemęczenie, ale także wiele problemów zdrowotnych. Jeśli w odpowiednim czasie nie zareagujesz, nie...
Niesamowite owoce – Rokitnik i Pigwowiec
Rokitnik od 1983 roku w Polsce był pod całkowitą ochroną, na szczęście od 2014 roku jest pod ochroną częściową. Co oznacza, że nie możemy go zbierać tylko z wydm i klifów, ale we wszystkich innych miejscach, gdzie rośnie dziko...
Czy przyprawy ziołowe, to tylko przyprawy?
Czy przyprawy ziołowe, to tylko przyprawy? Oczywiście, że nie, to cenne źródło witamin, makro i mikro elementów, substancji odżywczych oraz wielu substancji czynnych, które wpływają wręcz zbawiennie na nasz organizm. Zioła od...